Odeszła…

Jeszcze parę dni temu bałem się położyć spać z obawy, że ze snu telefon wybudzi mnie do koszmaru… Dziś w nocy, gdy telefon jednak zadzwonił, to okazało się, że to, co poczułem, to w głównej mierze był spokój, z pewną dozą ulgi, bo uświadomiłem sobie, że nie będziesz już musiała dłużej cierpieć… Pomimo tego, iż wciąż nie potrafię zrozumieć wielu rzeczy, a w głowie bywa, że nadal kołaczą się pytania, Dlaczego Ty? Dlaczego tak szybko? Dlaczego…
I chyba, dopiero jak piszę te słowa, powoli dociera do mnie to, że już nie będzie nam dane, chociażby porozmawiać… Gdy patrzę na Twoje rzeczy, chyba jednak coraz boleśniej dociera do mnie fakt, że Ciebie już nie ma, choć jeszcze wczoraj się widzieliśmy…

Teraz sam już nie wiem, czy jest tak, jak wszyscy mi to powtarzali, że na to nie da się przygotować, czy to wszystko dopiero zacznie do mnie docierać z czasem, jak te wspomnienia, które mam teraz przed oczami, do których mimowolnie zaczynają się cisnąć łzy, mimo iż wiem, że nie chciałabyś, abyśmy płakali…
Mimo iż coraz lepiej wychodzi mi odnajdywanie sensu w bezsensie, to chyba jednak wciąż lepiej wychodzi mi nauka na błędach i wyciąganie z nich lekcji. Przez ostatnie miesiące i tak więcej nauczyłem się z życia, niż z książek… Dziękuję Ci za te jedne z ostatnich lekcji, abyśmy zaczęli doceniać, to co mamy, bo nie wiadomo, kiedy może zostać nam to odebrane, bo nic nie jest nam dane na wieczność; że szkoda życia na kłótnie; jak bardzo ważna jest miłość w życiu. I nagle zaczynam sobie uświadamiać cały ten ogrom, wszystkiego, czego mnie uczyłaś i co od Ciebie otrzymałem, rzeczy, za które nie zdarzyłem Ci nawet podziękować… Jak uczyłaś mnie czytać, liczyć, rysować, rozpoznawać ptaki, rośliny, czym jest dobro, czym jest zło, jakimi wartościami się kierować w życiu, chociaż z tą nauką liczenia chyba do końca Ci nie wyszło… bo nijak nie jestem w stanie tego wszystkiego zliczyć…

Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą… To dopiero kilka godzin, a ja już wiem, że będę za Tobą tęsknić jak za nikim do tej pory… Dziękuję Ci za wszystko z całego serca i wciąż Cię Kocham ❤️ mam nadzieję, że tam będzie Ci lepiej. Spoczywaj w pokoju… 🕯️